forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Już mi niosą suknię z welonem - wygraj książkę "Salon sukien ślubnych".
Początek lat trzydziestych XX wieku w Tennessee. Cora Scott prowadzi odziedziczony po swojej ciotecznej babce salon sukien ślubnych. Panny młode przyjeżdżają aż z samego Birmingham, by dzięki Corze poczuć się wyjątkowo. Ona sama zaś z utęsknieniem czeka na dzień, w którym jej ukochany powróci z wojaży i z niej uczyni pannę młodą. Mijają jednak dni, miesiące, lata... Ponad osiemdziesiąt lat później, Haley Morgan na nowo próbuje odnaleźć swoje miejsce w życiu. Kiedy decyduje się otworzyć urokliwy, choć opuszczony salon sukien ślubnych, musi wykazać się odwagą.
Dla wielu ludzi formalne zatwierdzenie związku jest ważnym, przełomowym momentem. Poświęcają dużo czasu na odpowiednie przygotowanie do celebrowania tej chwili. Cora, bohaterka powieści, w oczekiwaniu na powrót narzeczonego wyobraża sobie ich dzień zaślubin. Jakie jest Wasze podejście do ślubów? Lubcie czy unikacie? A może tak jak Cora snujecie wizję ceremonii dla Was idealnej?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Salon sukien ślubnych
Regulamin
- Konkurs trwa od 4 października do 11 października włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Św. Wojciech.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [69]
Nie przepadam za tłumami i nie czuję się dobrze w dużym gronie ludzi - nawet własnej rodziny. Tak więc nie przepadam za chwilami, gdy muszę spotkać się z ponad setką krewnych. Większość z nich nawet mnie nie pamięta i powtarza tylko, jak bardzo urosłam, zmieniłam się itd.
Nie wiem, czy sama w przyszłości będę skrupulatnie planować idealny ślub, ale wiem, że na pewno nie...
Chciałbym mieć idealnie zaplanowany slub ;). Mam dużą rodzinę, wiec gości będzie koło 150. Niby duże wesele, ale preferuję skromne.
Sala urządzona delikatnie.
Ja w prostej białej sukni.
Na głowie wianek.
Wiosna dookoła.
W najbliższym czasie oczekuję pierścionka. Tak więc w mojej głowie układam plan. Plan idealny. Bo to będzie najpiękniejszy dzień w moim życiu.
Ja się właśnie przygotowuje do ślubu :)
Będzie to mała uroczystość, tylko dla najbliższej rodziny i przyjaciół. Po ceremonii w kościele (bo nie wyobrażam sobie żebym mogła wziąć ślub gdzie indziej) pójdziemy do uroczej knajpki otoczonej drewnem i lampionami zwisającymi z sufitu. Usiądziemy wszyscy razem, wzniosę toast wraz z moim mężem żeby podziękować wszystkim za...
Ślub jest ważny w danej chwili dla dwóch osób, no może sześciu.
Dla wszystkich innych liczy się wesele;
Ślub, niby takie proste słowo, a ile się pod nim kryje. Jeśli gdzieś je widzę, to momentalnie wyobrażam sobie śliczną pannę młodą, wyglądającą jak księżniczka w białej sukni, przejętego pana młodego, który pewnie nigdy wcześniej się tak nie denerwował - chyba że przy oświadczynach, zapłakanych rodziców i uśmiechniętych gości. Uroczystość nie musi być huczna, skromne...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jak ślub to tylko w Las Vegas...
Ksiądz/pastor/sędzia pokoju!? To przeżytek. Jeżeli mam już dać się zakuć w małżeńskie kajdany, to tylko przed sobowtórem Elvisa - koniecznie takim z dużą nadwagą i w superobcisłym kostiumie z cekinami. Do pstrokatego pseudoołtarza kroczyłbym przy dźwiękach największych przebojów Króla. Cała sala śpiewa z nami! Ja w smokingu? Nigdy. Na ten...
Kiedy byłam młodsza ślub wyobrażałam sobie z wielką pompą ogromną suknią i tatą prowadzącym mnie do ołtarza...teraz mam wrażenie że każda para młoda prześciga się tak naprawdę w wielkości wesela i atrakcjach, a spełnienie oczekiwań gości stało się ważniejsze niż fakt wychodzenia za ukochaną osobę wszyscy mają coś do powiedzenia, a organizacja samego ślubu przypomina...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej